I do mnie przykicał zajączek w tym roku!
O dziwo, bardzo dobrze znał moje potrzeby ;)
Jak widać był całkiem hojny :)
Bon zakupowy w moim drugim domku, pędzel z E.L.F.'a - znany chyba wszystkim blogerkom, mistrz do lżejszych podkładów oraz gwóźdź programu : Woda toaletowa Revlon Charlie White (tak, ta firma również produkuje perfumy!) hit lat 90-tych, za którym oglądałam się już od dłuższego czasu - SAMA WIOSNA... - recenzja na pewno się pojawi :)
...przerażający! |
Nie chcę być kolejną osobą narzekającą na obecną pogodę, więc po prostu przemilczę to zjawisko... Zaczynam planować już pierwsze wiosenne odświeżenie garderoby i kosmetyczki. Zaczęłam od perfum, drugi cel - biała sukienka!
Zapowiedź kolejnego postu:
Pierwszy projekt denko w moim wydaniu!
Jak Wam minęły Święta Wielkanocne?
Kto łączy się ze mną w bólu z przejedzenia? ;)
wow fajny zając :) pogoda dobijająca ehh ;/
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie pędzel Elf, być może jako ostatnia się o nim dowiaduję :) a chyba warto :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto, zwłaszcza cena jest zachęcająca :)
UsuńJestem mega obżarciuchem, ale na szczęście nie widać tego po mnie :) No i czekam na recenzję wody toaletowej, bo pierwszy raz widzę taki wytwór tej marki :)
OdpowiedzUsuń*W odpowiedzi na twój komentarz, który pojawił sie na moim blogu* Ciesze sie, że podoba sie ci mój kot. Jest to rasa Maine Coon. Musze przyznac, że koty tej rasy są bardzo przyjazne :) Moja kotka jest straszną 'podróżniczką' - uwielbia uciekac i gdyby mogła, za ptaszkiem wyskoczyłaby przez okno, ale to już kwestia charakteru ^^ Pozdrawiam :3
OdpowiedzUsuńFajnego tego zająca miałaś w tym roku :)
OdpowiedzUsuńRozśmieszył mnie ten 'straszny' królik ;]
OdpowiedzUsuńdo mnie niestety zajac nie przyszedl, ale za to sie najadlam jak nigdy :P
OdpowiedzUsuńWypasiony zajączek :)
OdpowiedzUsuńTaki bon do Rossmana to chętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńMiło mi, że podobają się Tobie moje bransoletki ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam również na mój dzisiejszy wpis ;)
ilonastejbach.blogspot.com
P.S. Też mam pędzel tej firmy :) widze, że zając udany
Ten zając chyba nie jest w dobrym humorze:)
OdpowiedzUsuńO zajączek bardzo fajne prezenciki Ci przyniósł ;))
OdpowiedzUsuńReally nice :)
OdpowiedzUsuńMarisa x
http://stylingdreams.blogspot.pt/
Karta podarunkowa zawsze jest spoko ! W skrzynce ostatnio znalazłam 10 zniżek po 10 % na wszystko z Rossmana i cieszyłam się jak dziecko. ;D
OdpowiedzUsuńdo mnie zając nie przykicał :P mam pędzle e.l.f. do pudru i do różu i jestem zadowolona :))
OdpowiedzUsuńJa Kochana! Ja łączę się w bólu z przejedzenia! Całą moją diete trafił szlag!:( Ale tak to jest jak się ma święta w dwóch domach.. :D Pędzel Elf zdecydowanie by mi się przydał:))
OdpowiedzUsuńDo mnie też przkicał i podrzucił mi dekoracje do pokoju, słodycze i błyszczyk.;)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog.:)
Obserwuję i liczę na rewanż.;p
http://w-pogonizamarzeniami.blogspot.com/
Ja też! Ale dziś już jest dobrze :) Niestety, święta są chyba od przejadania się :D Buziaki :*
OdpowiedzUsuńale super prezenty:d
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezencik :) Czekam na denkowy post :)
OdpowiedzUsuńja nic nie dostałam :<
OdpowiedzUsuńdodajemy do obserwowanych ? :)