czwartek, 22 listopada 2012

Wampiry!


Tak, tak ja też poleciałam dzisiaj w te pędy do kina na ostatnią część Zmierzchu -,- Mało tego! Wzięłam zakładnika, w zeszłym roku namówiłam chłopaka na przedostatnią część, no i oczywiście musiał przecież obejrzeć zakończenie... ;p
Czeka mnie jeszcze pełno sprawozdań do sporządzenia i nauka o dziwnych metalach, ich obróbce itp., ale nie potrafię sobie odmówić takiego odmóżdżania się;)
Za to właśnie lubię kino. Człowiek się kompletnie wyłącza. Może poczuć się jak małe dziecko z popcornem i mieć wszystko w nosie. Niestety co do filmu to jak zwykle miałam za duże oczekiwania i połowa scen po prostu wywoływała śmiech, ale myślę że i tak była to najlepsza część z całej sagi. Mimo wszystko bardzo miło spędziłam ten czas, zważywszy na najlepsze towarzystwo <3

 
Zdjęcia z drogi powrotnej z kina...


 Biegacz też jest!

 
Moje miasto nocą, ciekawe czy ktoś zgadnie :)






6 komentarzy:

  1. Też będę szła :) tylko jeszcze nie wiem kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz czekamy na ekranizację Greya, si? ; )
    Pamiętaz jak planowałyśmy lecieć do Londynu, żeby Pattinsona poderwać? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie akceptuj poprzedniego! Bo zrobiłam literówkę! (btw. patrz jak cię kocham, że wszystko komentuję!)

    OdpowiedzUsuń
  4. To teraz czekamy na Greya, hm? ; d
    Pamiętasz jak miałyśmy lecieć do Londynu wyrywać Pattinsona? ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - Wasza opinia wiele dla mnie znaczy :)
Jeżeli podoba Ci się blog -po prostu zaobserwuj :)