strasznie długo mnie nie było...
W ogóle ferie feriami, a życie gna mimo wszystko.
...ale nie mam zamiaru się żalić :)
Wczoraj spędziłam wspaniałe Walentynki, chyba nawet mogą otrzymać tytuł 'Najlepszych w Życiu', jeżeli byłaby taka kategoria. Wszystko oczywiście za sprawą W.
Jimmy Choo - mój nowy najlepszy kumpel! |
pokochałam ostatnio ten krój! |
Motywem przewodnim był jak łatwo się domyślić - kolor czerwony.
Czerwona szminka, sukienka z baskinką, bielizna, a nawet ...zupa-krem, podana w ramach romantycznej kolacji :)
Nie wiem czy tez tak macie, ale ja uwielbiam celebrować takie dni, wymyślać motywy przewodnie, organizować coś od A do Z. Wiem, że sama zwalam na siebie dodatkowe 'ciężary' i rodzina śmieje się ze mnie, że 'za bardzo przejmuję się pierdołami'. Myślę, że mimo wszystko trzeba robić w życiu to co sprawia chociaż najmniejszy uśmiech na naszej twarzy- nawet jeżeli wymaga KREJZI PLANU. Uporanie się ze wszystkim sprawia mi ogromną satysfakcję, a największe szczęście, to zobaczyć radość na twarzy bliskich, wiedząc, że to moja zasługa :)
Jako singiel też nie potrafiłam potraktować Walentynek obojętnie. Zawsze stawiam na dobry film i peeeeełno smakowitości :)
A Wy jak najbardziej lubicie spędzać Walentynki?
Miłego wieczoru :*
PS: Zapraszam Was do naprawdę atrakcyjnego rozdania z kultowymi 'meteorytami' :)
http://vnesia.blogspot.com/2013/02/przygotowaam-dla-was-nagrode-ktora.html#comment-form
Po zdjęciach widzę że wieczór był mega udany :)
OdpowiedzUsuńTo świetne, że masz takie pomysły i je realizujesz :) Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńNo widzisz jak się zgrało: obie mamy Wojtka, obie zrobiłyśmy kolacje i widzę, że obie miałyśmy w tym dniu pralinki I love milka ;)
Pozdrawiam
szkoda, że nie widać w całości tej czerwonej sukienki, bo wygląda na bardzo fajną :))
OdpowiedzUsuńpewnie pięknie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
ja uwielbiam Walentynki i tak zawsze miałam czy jako singiel czy nie ;) śliczna kiecuszka ♥
OdpowiedzUsuńpiekna baskinka, zaluje ze nie widac calej:)
OdpowiedzUsuńteż kocham Walentynki, bo to nasza rocznica, więc zawsze czuję magię:) i ja te czekoladki również zajadam:D tylko moje opakowanie jest w kształcie serduszka:D
OdpowiedzUsuńSo lovely !
OdpowiedzUsuńxoxo
www.descontraidas.com
Wice żeby są udane Walentynki wtedy się ciesze :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie buziaki ;*
Ja Walentynki przeleżałam niestety w łóżku :< czerwona baskinka, mega ;)
OdpowiedzUsuńaktualnie zapuszczam wraz z siostrą brwi i dlatego takie ;p ale to w nastepnej notce :)
OdpowiedzUsuńMnie bylo rowniez baaardzo milo :) dodane juz wczesniej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka *.* Gratulacje udanych walentynek ; )) Ja moje spędziłam na stoku, ale też były magiczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
www.everybody-s-perfect.blogspot.com
Dziwię się, że dopiero dziś tu trafiłam :) Też lubię tego typu okazje do świętowania! :D
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka :) A Walnetynki ważne by każdy spędzał tak jak lubi :D Choć chyba ważniejsze jest to z kim spędzamy a nie jak.
OdpowiedzUsuńSukienka rewelacyjna. A mówią, że wychodzi z łask. Nieprawda!
OdpowiedzUsuńświetny post kochana :)
OdpowiedzUsuńPiękny krój sukienki widzę;) też lubię świetować ten dzień,aczkolwiek wolę cały rok miło spędzać:)
OdpowiedzUsuńdziękuje za odiwedziny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że uwlbiasz milke i już nic nie zostało hehe
Sukienka musiała na Tobie bosko wyglądać! Ostatnio zakochałam się w krwistej czerwieni, ale i bordo nie pogardzę ;) a z kosmetyków widzę same wspaniałości!
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ciepło!
Kochanaa, ja też obserwuje, oczywiście:)
OdpowiedzUsuńSukienka prześwietna:) Słuchaj, a te rzęsy trzymały Ci się aż do spotkania? Bo właśnie o nie miałam zapytać:):*
Świetne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńi blog genialny <3
obserwuję i zapraszam http://izey-izabella.blogspot.com/
heh, ja walentynki spędziłam w warsztacie samochodowym. Wszystkie plany diabli wzięli ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ladna sukienka, podklad L'oreal super i Milka <3 ;)
OdpowiedzUsuńCóż za cudeńka <3 też chcę mieć takiego kumpla :D
OdpowiedzUsuńJa walentynki spędziłam z moim TŻ. Też uwielbiam planować, wymyślać, zastanawiać się nad prezentami... :)
Jaki cudowny zegarek!!! Skąd ty go wytrzasnełas?
OdpowiedzUsuńja uwielbiam gotować, a właściwie piec różne torty i torciki dla swojego chłopaka, chociaż czasem nie do końca mi wyjdą, twardo uważa, że są dobre :D
OdpowiedzUsuńLove it!!!
OdpowiedzUsuńBaci
http://couturetrend.blogspot.it/
Are these all gifts? Wow, lucky you!I'm so jealous! I love them all!
OdpowiedzUsuńI am following now, hope you follow back :)
http://beatricemalveda.blogspot.com/
Aaa te czekoladki od Milki są pyszne! dostałam takie od ukochanego na walentynki :))
OdpowiedzUsuńZegarek najlepszy!
OdpowiedzUsuń