wtorek, 26 lutego 2013

L' ambre nail polish nr 24 !



Cześć!

Dzisiaj lakier, który dostałam od firmy L'AMBRE w ramach Spotkania Blogerskiego  . Został mi jeszcze do przetestowania jego czerwony kolega, ale już mogę powiedzieć, że daję mu dużego plusa za trwałość (pomalowałam w niedzielę, myłam sporo naczyń + dzisiaj generalne porządki w całym domu), bo nadal nie odpryskuje :)

Kolor to oczywiście kwestia gustu i nie każdemu się spodoba, ale u mnie sprawdził się jako tzw. lakier uniwersalny - pasujący prawie do wszystkiego :)

Bardzo mi się podobają te ich złote opakowania^^

dla ciekawskich ;D
A teraz jak się prezentuje u mnie:

niestety 2 warstwy to minimum, a i tak pod światło może przebijać :(

malutka buteleczka.


Myślę, że zgrany z ładnymi dodatkami (tu delikatny kastet ze sklepu passionroom.pl) prezentuje się bardzo subtelnie i dziewczęco. Kolor pięknie się mieni i pasuje do wszystkiego :)

Jak Wam się podoba? :)
Pozdrawiam!

niedziela, 24 lutego 2013

Pierwsze farbowanie L'Oreal Recital Preference 3.0 Brasila

Hej dziewczyny :)

Dzisiaj pokażę Wam efekt farbowania włosów niejednokrotnej gwiazdy tego bloga - mojej współlokatorki M. :)

Mixtura :



Włosy przed:


Po:




Włoski wyszły czarne i taki był plan :)
Jedno opakowanie wystarczyło Nam na pokrycie całej długości włosów (tuż za łopatki). Nie widać tego na zdjęciach, ale na żywo włosy są w dużo lepszej kondycji, błyszczące i przede wszystkim bardzo podobają się właścicielce :)

Miłego wieczoru :*

piątek, 22 lutego 2013

My first Bloggers Meeting !

Hej!
W końcu mogę powiedzieć Wam o moim pierwszym w życiu 'blogerskim spotkaniu'!
Byłam tym bardziej zaszczycona zaproszeniem, bo jak wiadomo - mój blog to jest jeszcze mały grzdyl.
Cała impreza odbyła się 16.02.2013r. w szczecińskim klubie Elefunk w gronie 20 blogerek z województwa zachodnio-pomorskiego.

Towarzyszyli Nam również:
- świetny fotograf Łukasz Wilgucki
- przedstawicielka firmy Paese
- przedstawicielka firmy Reserved

Pozytywna atmosfera spotkania + pyszne kanapeczki i ciasteczka z Subway'a = bardzo udany wieczór :)

Wszystkie dziewczęta były bardzo otwarte, pozytywnie nastawione do całego przedsięwzięcia i nie brakło Nam tematów do rozmów:)
Bardzo przyjemnie było się odstresować i skupić na tym co najbardziej lubię w gronie tak przyjaznych ludzi.
Dziękuję za ten wieczór.

Już nie mogę doczekać się, aż znowu będę mogła spędzić z Wami trochę czasu :*
Dobra, koniec czułości - czas na foty!




Justyna i jej Mama solidnie się napracowały by przygotować dla każdej z nas taki upominek :*
...jakby ktoś nie wiedział jak mam na imię ;D







Uczestniczki!


www.katsuumi.blogspot.com
www.fashionznaczymoda.blogspot.com
www.stylebyczarna.blogspot.com
www.visnafashion.blogspot.com
www.themartiaa.blogspot.com
www.sylvieu.blogspot.com
www.hahoda.blogspot.com
www.curlyfashion.blogspot.com
www.sparkle-asleep.blogspot.com
www.strasznaszafa.blogspot.com/
www.agnesfrey.blogspot.com
www.pogodnieprzezzycie.blogspot.com
www.kasiakoniakowska.blogspot.com
www.herlittlemoments.blogspot.com
www.kasiabanaszak.blogspot.com/
www.ludziezpasja.blogspot.com/
www.olaparasola.blogspot.com
www.dressupandsmile.blogspot.com
www.ashplumplum.blogspot.com/


Ogromnie dziękujemy wszystkim firmom, które jeszcze bardziej umiliły Nam spotkanie swoimi upominkami : Apis CosmeticsBarwaBiały JeleńBiosilkThe Body ShopCloverCoquetCostume JewelleryDivaDonegalDrogeria Elfrodo, Everyday MineralsFashion HandFloslekKoszulki DTGK-trendLAMBREMacadamia Natural OilMosquitoNaszyjnikimieNeoNailPassionRoomPilomaxRimmelSonho, StyleUpVivid JewelsX-Moda oraz Ziaja , Paese, Reserved


A na koniec, prezent ze sklepu KoszulkiDTG.pl, który najlepiej opisuje całe spotkanie  :


Recenzje już wkrótce!

piątek, 15 lutego 2013

After Valentine's Day.

Hej kochane,
strasznie długo mnie nie było...
W ogóle ferie feriami, a życie gna mimo wszystko.

...ale nie mam zamiaru się żalić :)
Wczoraj spędziłam wspaniałe Walentynki, chyba nawet mogą otrzymać tytuł 'Najlepszych w Życiu', jeżeli byłaby taka kategoria. Wszystko oczywiście za sprawą W.

Jimmy Choo - mój nowy najlepszy kumpel!
pokochałam ostatnio ten krój!

Motywem przewodnim był jak łatwo się domyślić - kolor czerwony.
Czerwona szminka, sukienka z baskinką, bielizna, a nawet ...zupa-krem, podana w ramach romantycznej kolacji :)

Nie wiem czy tez tak macie, ale ja uwielbiam celebrować takie dni, wymyślać motywy przewodnie, organizować coś od A do Z. Wiem, że sama zwalam na siebie dodatkowe 'ciężary' i rodzina śmieje się ze mnie, że 'za bardzo przejmuję się pierdołami'. Myślę, że mimo wszystko trzeba robić w życiu to co sprawia chociaż najmniejszy uśmiech na naszej twarzy- nawet jeżeli wymaga  KREJZI PLANU. Uporanie się ze wszystkim sprawia mi ogromną satysfakcję, a największe szczęście, to zobaczyć radość na twarzy bliskich, wiedząc, że to moja zasługa :)



Jako singiel też nie potrafiłam potraktować Walentynek obojętnie. Zawsze stawiam na dobry film i peeeeełno smakowitości :)

A Wy jak najbardziej lubicie spędzać Walentynki?
Miłego wieczoru :*

PS: Zapraszam Was do naprawdę atrakcyjnego rozdania z kultowymi 'meteorytami' :)

http://vnesia.blogspot.com/2013/02/przygotowaam-dla-was-nagrode-ktora.html#comment-form

czwartek, 7 lutego 2013

Cały dom w oleju!

Hej:)

Myślę, że nikogo nie zaskoczę tą notką:)
Tak dzisiaj jest Tłusty Czwartek (przypomina mi to tytuł bloga Pauliny :)) i TAK, JA TEŻ DZISIAJ ZROBIŁAM PĄCZKI!

Oczywiście szefem operacji była moja kochana Mama :)
Wygrał mój pomysł na smak czyli JAGODA!
(Mama tradycyjnie pozostała przy RÓŻY)

W domu smród oleju króluje, ale warto było...
Zobaczcie same:)

była walka w Tesco!


z cukrem pudrem - bleeee


i moje ulubione : z jagodami i bez cukru pudru/lukru!




A Wy jak tam?
Przyznać się ile już wszamałyście! ;)

sobota, 2 lutego 2013

Pogromca skórek!



Hej dziewczyny!

Dzisiaj przedstawiam Wam krótką recenzję mojego osobistego pogromcy niechcianych skórek (chodzi oczywiście o tematykę pazurową :))

Chcąc doprowadzić moje skórki do ideału, po kilkuletnim obrzędzie obgryzania, wcześnie zaczęłam je po prostu wycinać. Nie odsuwać jak normalnie ludzie, tylko jechać cążkami.

Nie trudno się domyśleć, jaki jest teraz mój comiesięczny problem...

I tutaj pojawia się mój kolega:


Żel do usuwania skórek z Essence. 
Producent obiecuje Nam usunięcie niechcianych skórek w przeciągu 15-stu sekund.

Moje skórki ten produkt jedynie baaaardzo mocno zmiękcza, co dla mnie i tak jest już zadowalającym efektem.
15 sekunden to może wybijmy sobie z głowy, ale minutka i jest już git.

Wygodny aplikator oraz wydajność jest na 5+ !


Nie widzę sensu kupowania droższych specyfików tego typu, bo po prostu nie łudzę się, że cokolwiek samo usunie moje grube skórki - cudów nie ma, ale ten mały pomocnik jest nieoceniony, gdy nie mamy godziny czasu na manicure!

Miłego wieczoru :*